Jutro jadę do Krakowa do rodziców z Młodą - mam nadzieję trochę odpocząć, trochę pokrzyżykować i odświeżyć życie towarzyskie, bo ostatnio wszyscy na wyjazdach byli ;P
Smoka biorę ze sobą, podobnie jak materiały do kostek - może uda mi się przez tych kilka dni coś zrobić...
A póki co smoczy pysk wygląda tak:
Dorobiłam też trochę ramki.
Jakość fotki taka sobie, ale chciałam na szybko coś wrzucić, zanim zajmę się pakowaniem, kończeniem kostki tudzież kolejnym wzorem na Etsy ;)

Oby udało Ci się skończyć, smok na pewno będzie imponujący :)
OdpowiedzUsuńCzekam na dalsze efekty, bo prezentuje się super :)
OdpowiedzUsuń