Z braku kanwy przeźroczystej zamiast grzybka zabrałam się za choinkę na białej kanwie. Zamówiłam sobie ponownie odpowiednie Etoile. Kanwę zresztą też.
Zmienialiśmy szafy w salonie, więc musiałam poprzenosić wszystko, włącznie z moimi szpejami rękodzielniczymi, upchniętymi w szafie, na szafie, pod szafą oraz w innym pokoju.
Dostałam SMS o przesyłce z muliną czekającą na mnie w paczkomacie. W rękach miałam wyciągnięte spod szafy pudełko z bazami pod guziki. W pudełku była zaginiona Etoile... .....
Choinka (a nawet jedna i ciut) prezentuje się tak:
Ta po lewej to ciemnozielona Etoile - te kropeczki na niej na zdjęciu to ta błyszcząca nitka:
Są to choinki w stanie surowym, ponieważ te zawieszki będą na bogato w wersji 3d ;]


3D? Zabrzmiało interesująco! Czekam na ostateczną odsłonę.:)
OdpowiedzUsuńteż jestem ciekawa finalnego przestrzennego efektu :)
OdpowiedzUsuńNo no no! Nie chcę Cię poganiać, ale już bym obejrzała te wypasioną wersję ;-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :-)
Już teraz wyglądają fajnie, a co dopiero 3D!
OdpowiedzUsuńNo to czekamy teraz na wersję na bogato.
OdpowiedzUsuńKoniecznie się pochwal :)
Pozdrawiam.
K
Zapowiada się bardzo fajnie, już teraz choinka wygląda ślicznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię plastikową kawę i często robię z niej haftowane magnesy i zawieszki.
Pozdrawiam ciepło 😊