Jakiś czas temu skończyłam kakaowca :) Miałam się pochwalić, ale korciła mnie pusta przestrzeń obok :P I zaczęłam od razu truskawkę :D
Teraz pora na herbatniki i zabranie się wreszcie za moją "regionalną" torbę (na której póki co jest parzenica i kaszubski kwiatek).Strony
▼
piątek, 18 czerwca 2021
środa, 2 czerwca 2021
Parzenica po mojemu
Regionalny czwartek uraczył nas wzorem na parzenicę. O ile haft kaszubski wykonałam trzymając się kolorów, o tyle w przypadku parzenicy zaszalałam :). Parzenice wykonuje się łańcuszkiem, a ja lubię robić łańcuszki kordonkiem :P I byłam świeżo po zakupie dużego, pięknego kłębka....
Tak jest, proszę Państwa, oto parzenica w wersji blue, czyli "Góral na Hawajach" :P
To cieniowany kordonek, więc chociaż nie jest bardzo równo, starałam się
jednak trzymać pewnych zasad. W efekcie było trochę zabawy z nożyczkami:
Wyszywało się ją tak miło, że nawet zabrałam ją na spacer z młodym i dziergałam pod drzewami w parku ;)
Tak wygląda w całości - jak dla mnie faktycznie "maorysko" się zrobiło :) Chociaż nie jest "przepisowa", bardzo mi się podoba.
A tutaj zbliżenie:Wyszyte kordonkiem Maxi i mogę go polecić do haftu z czystym sumieniem.
Następne 2 wzory regionalne już czekają na swoją kolej - tym razem kurpiowskie :) I też nie będą koszerne ;)











