Oto zdjęcia: mam wzór nr 1, są jeszcze 3 do wyboru - z Mikołajem wchodzącym do komina, ze świeczką i z gwiazdą betlejemską.
Do wyszycia mam tylko Mikołaja czytającego książkę. Co do muliny, to faktycznie piegucha ma rację - to mulina włoska, ale made in China ;) Nie miałam z nią nigdy do czynienia, więc zasugerowałam się opisem na pudełku.


Ooo, dziekuje za zdjecia:) Szkoda, ze nie moge zobaczyc pozostalych 3 wzorow, ale moze ktos kupi i sie pochwali:)
OdpowiedzUsuńHmm, to jednak profilo sie popsulo:( kiedys byly muliny egipskie i to bardzo dobrej jakosci.
Pozdrawiam!