Strony

piątek, 24 czerwca 2016

Nie oparłam się pokusie

NeedleArt zrobiło wielką wyprz. I się skusiłam. Żałowałam tylko, że nie mam więcej oszczędności do zbycia... W każdym razie moja kolekcja dimkowych petitków powiększyła się o 2 sztuki:
 Ptasiorek kusił od dawna, ja mam słabość do ptaszków, szczególnie kolorowych, i jeszcze to tło... uwielbiam te niesamowite fakturowane tła w dimkach, pierwszy raz zetknęłam się z nimi w Liściach  (cudowny pogięty pergamin) i do tej pory się nim zachwycam :D
A drugi to zestaw, który odkryłam przy okazji tej promocji - niby mam jednego pawia z petitków, ale ten... no cóż, jest kolorowy, niebieski, kolorowy, i fajny ;)

I jeszcze przy okazji się pochwalę - moja córa, o cierpliwości bliskiej zeru (pewnie dlatego większość puzzli układa w tempie ekspresowym), wyraziła zainteresowanie krzyżykami!!!
I oto efekty:
Zaczęła podczas pobytu w Krakowie, robi od czasu do czasu, jak ma dobry dzień, to i 10 ściegów zrobi ;)) ale nie poganiam jej, bo i tak jestem w szoku, że w ogóle się zainteresowała czymś takim... Na marginesie - pod koniec lipca ma 5 urodziny.
Uznałam, że z racji jej wieku i skupieniu motyla, lepiej zacząć od najprostszych rzeczy, czyli półkrzyżyki i kanwa drukowana. Ale kolory kotka wybrała sama ;)

6 komentarzy:

  1. Może zarazi się krzyżykami :) Bardzo ładne zestawy kupiłaś. Ja nowe mam zamiar kupić jak wyszyję wszystko co zaczęłam. A zakupy kuszą, oj kuszą... Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzieciaki lubią zaskakiwać, fajnie jej idzie;-) Zakupy wspaniałe:-)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja zaraziłam się haftem od swojej mamy, może córka zapała miłością do xxx. Zakupy śliczne.

    OdpowiedzUsuń