NeedleArt zrobiło wielką wyprz. I się skusiłam. Żałowałam tylko, że nie mam więcej oszczędności do zbycia... W każdym razie moja kolekcja dimkowych petitków powiększyła się o 2 sztuki:
Ptasiorek kusił od dawna, ja mam słabość do ptaszków, szczególnie kolorowych, i jeszcze to tło... uwielbiam te niesamowite fakturowane tła w dimkach, pierwszy raz zetknęłam się z nimi w Liściach (cudowny pogięty pergamin) i do tej pory się nim zachwycam :D
A drugi to zestaw, który odkryłam przy okazji tej promocji - niby mam jednego pawia z petitków, ale ten... no cóż, jest kolorowy, niebieski, kolorowy, i fajny ;)
I jeszcze przy okazji się pochwalę - moja córa, o cierpliwości bliskiej zeru (pewnie dlatego większość puzzli układa w tempie ekspresowym), wyraziła zainteresowanie krzyżykami!!!
I oto efekty:
Zaczęła podczas pobytu w Krakowie, robi od czasu do czasu, jak ma dobry dzień, to i 10 ściegów zrobi ;)) ale nie poganiam jej, bo i tak jestem w szoku, że w ogóle się zainteresowała czymś takim... Na marginesie - pod koniec lipca ma 5 urodziny.
Uznałam, że z racji jej wieku i skupieniu motyla, lepiej zacząć od najprostszych rzeczy, czyli półkrzyżyki i kanwa drukowana. Ale kolory kotka wybrała sama ;)



Może zarazi się krzyżykami :) Bardzo ładne zestawy kupiłaś. Ja nowe mam zamiar kupić jak wyszyję wszystko co zaczęłam. A zakupy kuszą, oj kuszą... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcudne zestawy :)
OdpowiedzUsuńPiękne zakupy.
OdpowiedzUsuńDzieciaki lubią zaskakiwać, fajnie jej idzie;-) Zakupy wspaniałe:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ja zaraziłam się haftem od swojej mamy, może córka zapała miłością do xxx. Zakupy śliczne.
OdpowiedzUsuńUrocze projekty :)
OdpowiedzUsuń