Przyłączyłam się do
zabawy u Eli w pokazywanie pleców swoich wyszywanek.
Niestety w tej chwili pokazać mogę tylko kwiatki, nad którymi aktualnie pracuję, więc nie wiem na ile będą one widoczne - jako że jest to bladoniebieska nitka na białej kanwie :P
No ale może ktoś coś tam dojrzy ;) Kontury średnio mi wychodzą, m.in. dlatego, że wiele z nich idzie nie przez dziurki, tylko przez krzyżyki. Mocno mnie to irytuje, szczególnie że wzór mimo wszystko nie jest tak super dopracowany, żeby aż tak szaleć z konturami.
|
plecy klematisów |
|
zbliżenie |
|
początek konturów |
A tutaj jeszcze jako bonus plecy Garfielda, którego wykonałam z dobre 8 lat temu. Osobiście uważam, że jest pewien postęp ;)
bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńCałkiem ładne masz plecki :))
OdpowiedzUsuńŁadne plecki! Myślałam że to haft konturowy,ale dojrzałam ten błękit na zbliżeniu :)
OdpowiedzUsuńfajne plecki :)
OdpowiedzUsuńMnie się podobają Twoje plecki, są bardzo zgrabne :)
OdpowiedzUsuńZdolniacha! Bardzo fajnie to wygląda:-)))
OdpowiedzUsuńWitam:) Jak łatwo się domyślić trafiłam tu z zabawy u Eli. Bardzo ładne Twoje plecy są, wręcz książkowe:)
OdpowiedzUsuń