Znowu na ostatnią chwilę. Prawie 2 tygodnie bez igły, bo nie ma to jak rozwalić sobie nadgarstek na rehabilitacji :/
Ale oto jest, jeszcze nie wycięte, ale w całości:
A tutaj, ile dają kontury:I kocie magnesy :)
Znowu na ostatnią chwilę. Prawie 2 tygodnie bez igły, bo nie ma to jak rozwalić sobie nadgarstek na rehabilitacji :/
Ale oto jest, jeszcze nie wycięte, ale w całości:
A tutaj, ile dają kontury:I kocie magnesy :)
Moja dwustronna, cieniowana zakładka otrzymała wyróżnienie w SALu z Coricamo w Klubie Twórczych Mam :)
A oto i nagroda - zestaw do haftu zakładki z kociakiem :D
Kiedy linkowałam u Kasi poprzedni wpis o jarzębinie, na liczniku miałam 2 minuty do końca! Od tygodnia nie miałam igły w ręce, po maratonie związanym z zakładką i tą jarzębiną ;)
Dlatego też nic praktycznie nie napisałam o samym zestawie. Na pewno niektórzy z was kojarzą tę zawieszkę, bo widziałam ją u kilku dziewczyn.