Ale do rzeczy:
Lubię chodzić po stacjonarnych pasmanteriach. Czasem udaje upolować się ciekawe rzeczy - zazwyczaj akcesoria, przecenioną mulinę DMC, z rzadka zestawy/wzory (przynajmniej w Krakowie nie ma porządniej pasmanterii, która miałaby niezły wybór zestawów) - te ostatnie głównie z gatunku kartek lub małych ozdóbek świątecznych (kojarzycie zapewne takie bożonarodzeniowe ozdóbki w pseudozłotych lub kolorowych drewnianych ramkach).
Jakiś czas temu udało mi się upolować ładną karteczkę z makami - od razu wiedziałam, że będzie dla mojej mamy, która uwielbia te kwiaty.
Zestaw DMC / Orchidea i prezentuje się tak (pewnie część z was będzie ją kojarzyć):
Dość późno (na początku tygodnia) przypomniałam sobie o tej kartce i zainspirowana przez Zimną i jej wyzwanie z wróżką, postanowiłam urządzić sobie podobne, tylko że na mniejszą skalę ;)
Chcę zdążyć z tą kartką na przyszłą sobotę, bo właśnie wtedy będziemy jechać do Krakowa na kilka dni.
Nie mam zbyt dobrego tempa, ale uznałam, że jeśli będę wyszywać chociaż pół godzinki dziennie, to zawsze będzie to jednak parę krzyżyków więcej.
Nie publikuję też zdjęć codziennie, tylko co jakiś czas będę zdawać relację z kilku dni - teraz wiem, że muszę bardziej postarać się ze zdjęciami - chociaż teoretycznie oswoiłam aparat w komórce, robi znajdzie mniej wyraźne zdjęcia tych hafcików niż np. zdjęcia na spacerach Oo
Mam nadzieję, że jednak nie przeszkodzi wam to w obejrzeniu i zorientowaniu się w postępach ;))
A teraz wrażenia:
wydaje mi się, że to kanwa 16" lub 18", wyszywanie 2 nitkami muliny. Jest to mały kawałeczek kanwy, więc niestety muszę szyć w rękach - mam tylko nadzieję, że wyjdzie w miarę równo, a nie porozciągane :(
Używane są: krzyżyki, "ściśnięte" krzyżyki (jak w Heritage Crafts - np. Spitfire, który wyszyłam dla taty) w pionie jak i w poziomie, 3/4 krzyżyki i ćwiećkrzyżyki ;) I to wszystko na wzorku który ma ok. 7x7 cm ;))
I fotki:
Dzień 1 |
Dzień 2 |
Dzień 3 |
Dzień 4 |
Dzień 5 |
będzie śliczny prezent :)
OdpowiedzUsuńZnam niestety migrenowe bóle głowy, wczoraj dostałam swój napad, dziś nawet mrugnięcia okiem sprawiają niesamowity ból. Aż się haftować nie chce.
OdpowiedzUsuńCudna jest ta kartka, sama mam taki zestaw, lecz jeszcze nie ruszony :o) Może pora wyciągnąć z szafy.
Piękny wzór. Mama z pewnością będzie zachwycona.
OdpowiedzUsuńBędzie cudna kartka:-)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna kartka z odpowiednim, dopasowanym pp - bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńJednak takie maleństwa są bardzo pracochłonne, ale z tymi wszystkimi pół- i ćwierćkrzyżykami wyglądają przepięknie.
Oj znam migreny niestety z autopsji więc nie zazdroszczę.A kartka zapowiada się super:)
OdpowiedzUsuńBedzie piękna kartka, trzymam kciuki byś zdążyła na czas! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPiękna kartka.
OdpowiedzUsuń