U
Ufok
Poprawnie zwany UFO (UnFinished Object) i oznacza pracę, której się nie skończyło. Z różnych przyczyn, np. bo to motyw z choinką, a już po świętach ;)
Mam kilka ufoków i od kilku lat dzięki Kasi walczę z nimi w ramach zabaw z Ufokowym rokiem. I walczę. I nawet kilka skończyłam :P
Zostały mi już w sumie 4 - koliber (którego na pewno w tym roku skończę), bombka (której pewnie nie skończę), Mikołaj (podobnie jak bombka), żurawie (skończę, ale chyba zahaczę o przyszły rok).
Ulubione
Ulubiony projektant, firma, gadżet, nożyczki... Moje ulubione różne hafciarskie to Dimensions, Linda 27", bobinki, ramki typu q-snap i nożyczki w kształcie żurawi.
Ustroń
Wspaniałe miejsce i coroczne zjazdy pozytywnie zakręconych ludzi.
Pierwsze dwa spotkania odbyły się w Wiśle (po sąsiedzku z Ustroniem) - byłam na pierwszym, kiedy łącznie było nas z 40 osób łącznie z organizatorami :) Rok później urodziła mi się córa i drugi zjazd odpuściłam, byłam za to na kolejnych, nie licząc imprezy w 2016, która odbywała się w tym samym czasie, co narodzony mojego syna.
W tym roku niestety nie jadę z przyczyn już czysto prozaicznych - brak wolnej gotówki :P
Zjazdy trwają różnie, około 3-4 dni, zazwyczaj są jesienią (głównie w październiku). W zeszłym roku i w tym Zjazd będzie organizowany w ośrodku Gwarek, daleko niestety od centrum Ustronia (chyba, że ma się samochód).
Podczas zjazdu organizowane są przeróżne warsztaty rękodzielnicze o różnym stopniu zaawansowania. Można się podszkolić lub spróbować czegoś nowego. Warsztaty są płatne, ale materiały są dostarczane przez organizatorów, czasami tylko trzeba zabrać ze sobą niektóre akcesoria (głównie okulary i nożyczki, albo też np. igła do frywolitki czy tamborek).
Bardzo fajna rzecz, szkoda, że w tym roku nie pojadę.
Informację o imprezie możecie znaleźć głównie na Facebooku, również wpisując hasła "Zjazd Zakręconych".
O warsztatach, na których byłam możecie sobie poczytać tutaj.
i świetne skojarzenia. Skromne U, a ile ich...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie