Skończyłam górę cupcake'a! Nawet z konturami ;P
Zaczęłam nawet odrobinę samego ciasta, ale dosłownie minimalnie, tyle, ile trzeba było, żeby kontury zrobić:
Jak widać będzie pewien problem z resztą.... Część kanwy, na której mam wyszywać jest... Nawinięta na q-snapa... Mam nadzieję, że się nie pomyliłam w liczeniu i wystarczy na wzór i minimalny margines...
Tutaj nieco konturów:
Mniamuśna bita śmietana z cukrowymi perełkami. Aż mam ochotę na ciacho :P
W następnej kolejności nie będę wyszywać dalej cupcake'a, tylko roladę, która jest na prawo od niego i pod herbatnikami - z uwagi na konieczność wyszywania końcówki w rękach, chcę mieć oba motywy doprowadzone do tego miejsca, żeby od razu skończył dół dwóch ciastek.
Jestem pod wrażeniem i niezmiernie się cieszę, że dajesz radę z tym haftem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNu... śmietanka słodkości. Też mi się chce słodkiego... Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuń