Ostatnimi czasy sporo czasu spędziłam na tajniaku dla mojego taty - trochę dla otuchy, trochę dla rozbawienia. Tata jest według chińskiego horoskopu kogutem, więc jak zobaczyłam wzór koguta w dodatku wielkanocnym Kramu z robótkami (nr 2/2022), uznałam, że nada się idealnie :)
Zresztą - sami zobaczcie:
Przeuroczy kogut z monalisowym uśmiechem i w kwiatach. Zmieniłam tkaninę i wyszywałam na Aidzie Zweigart 16" (a może 18"? Nie pamiętam. Eh.) zamiast na proponowanej 14". Użyłam mulin DMC, a błękitne tło wyszyłam półkrzyżykami, zamiast pełnymi krzyżykami.
Nie oprawiałam go, ponieważ rodzice mają zaprzyjaźnionego szklarza/punkt opraw, gdzie sami dobierają sobie ramki pod kątem tego, co już mają w domu.
Kuraka dość przyjemnie się wyszywało, aczkolwiek dalej podtrzymuję, że nie lubię kolorowych schematów. Kolorystyka wyszła znacznie ciemniejsza niż na zdjęciu w gazetce, nie wiem, na ile było to spowodowane użyciem muliny DMC, a na ile obróbką zdjęć przez wydawcę. Niemniej jednak jestem zadowolona z efektu końcowego.
Patrzcie tylko na ten uśmiech:
A tak kurak się tworzył:Tacie bardzo się prezent spodobał :)
Czeka mnie jeszcze relacja ze Zjazdu w Ustroniu, ale po przyjeździe wpadliśmy w wir szkoły, sprawdzianów, treningów, słowem - rzeczywistości i nawet zdjęć nie mam zrzuconych Oo
Piękny!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy hafcik. Taki INNY od wszystkich. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper kogucik. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKogut rewelacyjny:)
OdpowiedzUsuń