Widziałam wiele pięknych wzorów, ale żaden nie przypominał mi tak bardzo domu, jak te irysy.
Wychowywałam się w Krakowie, w bloku na nowohuckim osiedlu. Mieszkaliśmy w 3. klatce na I piętrze - ogródkami zazwyczaj zajmowali się mieszkańcy parterów. Praktycznie wszystkie ogródki były zagospodarowane, w mniejszym lub większym stopniu.
W 1. klatce mieszkał pan, który miał jeden z największych i najbardziej dopracowanych ogródków w naszej części osiedla. Między innymi miał irysy - piękną, wielką rabatę, gdzie te irysy były różnokolorowe, piękne i dorodne, a nie tylko fioletowe i żółte, jak u reszty. Ile razy z mamą przechodziłyśmy obok tego ogródka, zawsze się nimi zachwycałam, a mama zawsze mówiła, że to nie są prawdziwe irysy, bo prawdziwe irysy są smukłe i fioletowe :) Te "prawdziwe irysy" zobaczyłam na żywo dopiero jak byłam nastolatką :)
Jak patrzę na ten wzór, przypomina mi się ten ogródek i irysowe utyskiwania mamy :)
A to są te "prawdziwe" irysy, które ona uwielbia:
Zdjęcie z serwisu PixaBay, autor Bru-nO |
A co w samym zestawie? To, co zawsze: Aida (Zweigart 16"), nici (Madeira), igła, schemat, instrukcja po rosyjsku i angielsku. Przy czym wersja angielska różni się od rosyjskiej nie tylko długością, ale i obrazkami :P
Firma informuje, że ich oryginalne zestawy mają hologramy - i faktycznie, na "stronie tytułowej" są 3 hologramy: samego Złotego Runa, Zweigarta i Madeiry:
Nici są posortowane i pocięte na kawałki odpowiedniej długości - tak, że nie ma sensu brać po jednek nitce i składać na pół (wyszywamy 2 nitkami), tylko trzeba wybierać od razu 2 nitki. Długość naprawdę optymalna, sama bym tak dobrze nie trafiła :) Numeracji muliny brak. Tylko numery porządkowe, które są przypisane do odpowiednich symboli. Wydaje się, że to bardzo dużo kolorów, ale niektóre odcienie zajmują kilka numerków, np. jeden odcień zielonego zajmuje miejsca 43-45.
Sam schemat, podobnie jak w przypadku RTO, bardzo duży i czytelny. Nie ma potrzeby powiększania na ksero. Wyszywanie zaczynamy od środka wzoru - szczęśliwie miałam wolną podłogę, bo rozłożone 6 kartek formatu A3 zajmują nieco miejsca ;)
W przypadku rozpoczynania od środka, zawsze staram się dojść do jednej z krawędzi, tak, żeby potem można było łatwiej wyszywać i żeby wzór nie "zwichrował się." Irysy są pionowe, dlatego najłatwiej byłoby kierować się w dół.
Oto i pierwsze krzyżyki, z jakże fascynującego źdźbła ;)
Na szczęście w miarę szybko pojawił się kawałek irysa:
Ten fragment to kawałek żółtego irysa, niżej zaznaczyłam w kółeczku:
A jak sprawuje się organizer? Całkiem nieźle, nici na sorterze dostarczone w zestawie traktuję jako główny magazyn, a na organizer biorę tylko po kilka nitek. To, że nie trzeba ich przewlekać, tylko się zaczepia, oszczędza sporo czasu, a dzięki temu, że jest to gąbka, można też odłożyć igłę z nawleczoną nitką. Dzięki temu śmiało konkurują z organizerami PAKO, które są co prawda wygodne, ale niestety nie mają rozwiązań dla nici. Nie licząc osobnych sorterów specjalnie do nici.
Martwi mnie natomiast materiał, z którego jest wykonany rosyjski organizer - to coś między gąbką a pianką i każde wbicie igły zostawia dziurkę... PAKO ma gąbkę i jest na tyle wytrzymałe, że jednego z nich używam od dobrych 12 lat i jedyne co musiałam zrobić, to kilka razy tę gąbkę wyprać. Ot i wszystko. Nie jestem pewna, czy te rosyjskie też będą tak wytrzymałe..
Wiecie, co mi przypomina zakładanie nici? Z uwagi na kształt sortera... Mam wrażenie, jakbym zakładała nitkę na palec u stopy jakiegoś sorterowego potwora :P co 30 palców ma :P Z założonymi nitkami wygląda jak reklama kolorowych, letnich obrączek na palce u stóp ;)
A tyle udało mi się zrobić do wyjazdu:
Idę w dół, dlatego nie starałam się specjalnie wyszywać pełnych fragmentów. Do krawędzi jeszcze trochę brakuje, ale przy następnym pobycie w Krakowie z pewnością do niej dotrę :)
Tak, tak, wiem, jeszcze przecież są muszle... tylko że muszle z racji swojej kolorystyki nie są najlepsze do wyszywania o 22:00 przy lampce i zmęczonych oczach. Zielony na białym łatwiej się wyszywa ;)
super się zapowiada, bedę kibicować
OdpowiedzUsuńPiekny obraz z irysami-)
OdpowiedzUsuńZapowiada się zachwycająco.
OdpowiedzUsuńCzy możesz napisać gdzie kupiłaś ten rosyjski organizer? Wygląda zachęcająco. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUwielbiam irysy i mam ich w ogródku kilka kolorów. Preferuję tylko jednobarwne.
OdpowiedzUsuńDlatego też będę sledzić z zachwytem.
Hi there! I just ԝanted to ask іf yoᥙ еver have
OdpowiedzUsuńany trouble with hackers? My last bloɡ (wordpress) wаs hacked aɑnd
I ended up losing a few months of hard worқ due to noo bаckup.
Do yoս havе anny methods to prevent hackers?